moje tworki

niedziela, 29 sierpnia 2010

Jesiennie

Jakoś tak jesiennie się zrobiło i deszczyk od kilku dni popaduje. Troszkę mnie to cieszy, bo grzybki w moim lasku podrosną, ale ogólnie tak smutnawo za oknem, że nawet w kaloszkach nie chce się człowiekowi ruszać - brrr. Przydało by się troszkę w ogródku porobić - cebulki zasadzić, kwiatki podzielić, owoce zebrać z jabłonki i śliwy, a tu pada i pada i nie chce przestać!
Zainspirowały mnie nadruki w ,,Jagodowym zagajniku,, i postanowiłam uszyć sobie pierwszą w życiu samodzielnie wykonaną podusię. Wyszła jak wyszła - mi się nawet podoba.

 Tak się z tym szyciem rozpędziłam, że uszyłam jeszcze coś takiego




Po czym zabrałam się za szycie Tildowych bombek .

W międzyczasie ukończyłam zegar, na który długo nie miałam koncepcji, aż wreszcie niedawno mnie olśniło i go dopracowałam..Powędrował już w dobre ręce - do sąsiadki która codziennie dostarcza nam świeże cieplutkie mleczko po wieczornym udoju. Odmalowała niedawno pokój w swoim domku i świetnie będzie jej pasował do czarnej meblościanki.


Nie mogę tylko odżałować, że nie pojechaliśmy dzisiaj na dożynki. Malutka coś niewyraźna i kapało jej z noska - nie chciałam ryzykować, bo strasznie padało. W ubiegłym roku było cudownie, wozy wystrojone w dożynkowe wieńce, pachniało zbożem, chlebem i było tak pięknie kolorowo. 

3 komentarze:

  1. no jo... zdjecia calej rodzinki poza mamy zdjeciami ;p mam nadzieje ze licznik dziala ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj Xena a dlaczego ja dopiero teraz Ciebie znalazłam. Pozdrawiam cieplutko :) Do zobaczenia niebawem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj musze tez miec takie kieszenie na scianach. Własnie dzis rano Pan Kot rozwalił mi wszytskie papiry przyczepione do tablicy. oJ potrzeba potrzeba mi kieszen. Twoje sa śliczne super i ACH.

    OdpowiedzUsuń