moje tworki

poniedziałek, 19 grudnia 2011

Wyniki Candy

 Strasznie Was przepraszam za to opóźnienie. Życie na wsi ma swoje plusy i minusy, ostatnio dały o sobie znać minusy, czyli albo prądu niet, albo interneta :). Dziś wieczorem wszystko wróciło do normy - mam nadzieję, że na dłużej :) Jakość zdjęć słabiutka, a było tak:
Ciastek pofrunie do Keli.
Gratuluję zwycięzcy, dziękuję wszystkim za świetną zabawę i zapraszam niebawem na kolejne Candy.
Buziaki.

wtorek, 6 grudnia 2011

Zapierniczone CANDY

Dziś szybciutko, bo..... zapierniczam... :)

Liczba obserwatorów mojego bloga przekroczyła 100!!!! Poza tym zbliżają się święta. W związku z powyższym zapraszam na piernikowe CANDY.  Do wylosowania Ciastek, może przypadnie komuś do gustu - zapraszam.




 Losowanie 18 grudnia.
Zasady jak zwykle -komentarz pod postem i link na swoim blogu, a Ci, ktorzy nie posiadaja bloga proszeni są o pozostawienie adresu e-mail.  Powodzenia!

Jak ktoś niecierpliwy  inne pierniczki wkrótce do kupienia TU


W międzyczasie powstała jeszcze taka panna

A teraz zmykam pierniczyć dalej.

środa, 16 listopada 2011

Ta dam.........!!!!! Wypocinki skończone!

Kombinowałam, kombinowałam i sobie wykombinowałam.
Co Wy na to?!  Ma 90cm wzrostu. Jest choć trochę podobny do tego mega drogiego oryginału?

Tylko szczerze proszę!

poniedziałek, 31 października 2011

Babskie chwalipięctwo



Normalnie nie mogłam się powstrzymać, muszę Wam pokazać co przed chwilą wyszło spod moich łapek. W pracowni ,,twórczy bałagan,, ale co tam.



Ma ok 94cm wysokości.

środa, 26 października 2011

piątek, 21 października 2011

Zaległości - Litwa

Moi drodzy podczytywacze, życie czasem bywa kolorowe, a czasem jest jak groch z kapustą. U mnie ostatnio było jak na karuzeli, albo na niezłej kolejce górskiej. Ale było, minęło teraz jadę po prostej...
Czas nadrobić zaległe tematy, bo sporo się tego nazbierało podczas mojej nieobecności w blogowym świecie. 
Dziś dawno obiecana relacja z Litwy.





Ostra Brama w Wilnie... Patrzył na nią Mickiewicz, patrzyłam i ja....ale on wiedział jak ten obraz ubrać w słowa....powiem tylko, że serce zaczyna mocniej bić od tego widoku....

Widok z Ostrej Bramy
Cerkiew w Wilnie, do niedawna mieścił się w niej magazyn zbożowy, potwornie zdewastowana w środku, po malutku wraca do dawnej świetności.
Cmentarz na Rossie.....Strasznie zaniedbany, na początku myślałam, że to jakiś stary cmentarz żydowski lub niemiecki, bo  takich porzuconych cmentarzy sporo się w naszym kraju spotyka.
Piękne pomniki, polskie nazwiska, a na nich mech, a ponad nimi stare konary drzew... Popatrzcie sami....
I jeden grób niezwykły, bez imienia, nazwiska, tylko na nim wyryte piękne i proste słowa, grób wielkiego polaka, prostego żołnierza...
grób Marszałka Józefa Piłsudskiego.

Litewskie miejsca Marszałka:

Kościół w którym został ochrzczony 

dzwonnica przed kościołem

To co zostało po majątku Piłsudskich - czworaki, dziś zwykła litewska chata zamieszkała przez litwinów.
Kawałek polskiej ziemi, czyli fundamenty dawnego rodzinnego domu Marszałka.W miejscu jego narodzin dąb ogrodzony biało-czerwonym płotem.
Granice wyliczone przez litwinów chyba co do milimetrów, nie mam pojęcia jakim cudem udało się to wykupić.



Ogromna większość polskich majątków pozostaje w rękach litwinów i niszczeje lub jest dewastowana, czasem nawet podpalana. Wykupienie dawnych polskich dworków graniczy z cudem. Moim zdaniem jest to celowe działanie władz litewskich, ale nie mam pojęcia jaki mają w tym interes, chyba chcą aby u nich ślad po naszej historii zaginął.

Tablica pamiątkowa


Szkoła do której chodził Józef Piłsudski. Stara szkoła już nie istnieje, ale pewien przedsiębiorczy litwin zwęszył niezły interes i ją odbudował.

Jedna z wielu szkół ufundowanych przez Marszałka, wybudowana w 1936r do dziś uczęszczają do niej polskie dzieci.
Litwini obok polskich szkół celowo stawiają lepiej wyposażone, nowe litewskie szkoły z pięknymi halami sportowymi i boiskami. Ma to na celu zniechęcenie mieszkających tam Polaków do wysyłania swoich dzieci do gorzej doposażonych polskich placówek. Zdarza się,że w odległości kilku metrów od siebie znajdują się dwie szkoły - Polska i Litewska.
Tyle w wielkim skrócie o Marszałku.

A to jeden z wielu polskich dworków niszczejących na Litwie. Dziś w rękach dawnego działacza KGB, dworek nie do wykupienia za żadne pieniądze. Do niedawna mieściła się tam szkoła, potem przejął go w/w litwin i dziś wygląda tak:

 Przepiękne kiedyś stajnie, podpalone już po odzyskaniu przez Litwę niepodległości, czyli całkiem niedawno.
Nic,tylko usiąść i płakać...
A pomyśleć, że pod Grunwaldem walczyliśmy ramię w ramię....

Jako komentarz słowa polskich straganiarek z litewskiego targu:
,, Polacy....jak dobrze, że jesteście, jak dobrze, że o nas nie zapominacie, jak dobrze, że tu przyjeżdżacie...,,.


W następnym poście o dobrych Litwinach i weselszej stronie tej wycieczki.

niedziela, 18 września 2011

Wyniki CANDY

Ta dam...!!!
Tym razem młodzież wylosowała :

,,
Kasia pisze...
ale maszynerie :) Farmerka urocza-już sobie wyobraziłam, jak moi dwaj najmłodsi by biegali razem z nią za tym ptactwem :) a konik cudny więc się zapisuję i liczę na wygraną :) buziaki ,, Konik pofrunie do Kasi . Gratuluję wygranej i dziękuję Wam wszystkim za udział w zabawie.

środa, 17 sierpnia 2011

Candy i wiejskie klimaty

Przygotowałam dla Was małe co nieco, bo moi drodzy już ponad roczek minął od mojego pierwszego wpisu na tym blogu. Serdecznie Wam dziękuję, za wszystkie dotychczasowe odwiedziny i miłe komentarze, fajnie być z Wami w tym blogowym świecie.

Do wylosowania taki sobie konik na hmm...biegunach???!!!


Zasady Candy standardowe - wpis pod postem i info na blogu, osoby bez konta na blogerze proszę o podanie maila. Losowanie 17 września.

Teraz trochę wiejskich klimatów:

Chłop przywlókł ostatnio:
Wóz z mega oszczędnym silnikiem o wysokiej mocy, 2 Konie nieMechaniczne

i maszynerię uratowaną przed dokonaniem żywota na złomowisku.
Co niektórzy leniuchują zażywając kąpieli słonecznej




Mała farmerka w swoim żywiole







A teraz pędzę się pakować, bo jutro ruszam skoro świt.