moje tworki

piątek, 4 lutego 2011

Wyobraźnia i wyróżnienia



 O anielinie będzie na końcu, wklejam fotki, żebyście nie myśleli, że znowu sobie próżnuję.

Za oknem ciemno i leje jak z cebra, nie wiem jak Wy, ale kiedy tylko aura sprzyja różnym skojarzeniom lubię sobie wyobrażać, że jest inaczej niż w rzeczywitości. Jesienią, kiedy już opadną liście z drzew, w pogodne dni wyobrażam sobie, że to początek wiosny,Wiosna chwilami potrafi być dla mnie późną jesienią...
Słuchając stukających o szybę kropli deszczu, zapatrzona w ciemność za oknem, wyobraziłam sobie przed chwilą ciepłą, deszczową, letnią noc...

Tyle o wyobraźni, a teraz o rzeczywistości, która mnie ostatnio bardzo mile zaskakuje.
 Otóż dostałam pierwsze w moim blogowym świecie WYRÓŻNIENIA, na dodatek oba prawie równocześnie

                                                             ANDZIACZEKEDITH !



Bardzo Wam dziękuję, nawet nie wiecie, jaką sprawiłyście mi radość w te ponure dni!
                            
Prowadzę ten blog od niedawna i powiem Wam szczerze - w najśmielszych marzeniach nie pomyślałam, że będziecie tak licznie i często tutaj zaglądać.Bardzo Wam wszystkim za to dziękuję, W mim blogu przewija się przysłowiowy groch z kapustą, ponieważ początkowo miał to być blog o życiu na wsi i różnych związanych z tym perypetiach, potem z rozpędu zaczęłam wklejać moje prace i tak sobie już zostało...

W związku z tym, że wyróżnienia mam dwa, to mam dylemat -ile blogów wyróżnić? 10, czy 20 ?
Możecie mi podpowiedzieć?

W zasadach wyróżnienia należało stworzyć listę rzeczy, które nas uszczęśliwiają.
Oto moja lista:
- dzieciaki i ciepły dom oraz ogólnie rodzina
- chodzenie po górach z plecakiem, widok Tatr - bezcenny ( w górach najszybciej się regeneruję)
- śpiew ptaków za oknem
- spokój i cisza (ale ptaszki mogą śpiewać jak najbardziej!)
- zapach wsi
- nasze zwierzaczki
- lody w polewie czekoladowej z McDonalds ( nie cierpię fast foodów, ale te lody ubóstwiam)
- pierogi mojej mamy
oraz pierwszy dzień każdego miesiąca...

Wyróżnienia przekażę w kolejnym poście, jak już będę miała pewność co do prawidłowej liczby.

Anielinkę zrobiłam dla mojej ulubionej przekupki z Pchlego Targu w ramach wymianki. Mierzy sobie całe 63cm.