Dziś ciepelko się zrobilo, więc ruszylam sobie rano na spacerek do pobliskiego sklepu. Korzystając z okazji porobilam troszkę zdjęć. Osobiście bardzo nie lubię zimy ( dla mnie może być nawet +40, byle nie poniżej 0, :D), ale patrząc na te fotki zaczynam się do zimy przekonywać. Zobaczcie sami jaka ona potrafi być piękna.
Zaśnieżone rancho
Droga do sklepu przez pola, lasy, ląki...
Jeszcze kawaleczek i będę na miejscu
Wyciąg oczekujący na weekendowych szuserów
W drodze powrotnej przekonalam się, że mojej gminy zima zbytnio nie zaskoczyla
I już widać domek
Zima na twoich zdjęciach wygląda naprawdę pięknie, ja jednak cieszę się,że sklep mam za rogiem:)
OdpowiedzUsuńNo trochę daleko masz do tego sklepiku;-)) Ale bardzo ładna droga i pewnie bardzo szybko się idzie nie czując kilometrów. Super że wyciąg narciarski masz tak blisko, można korzystać kiedy się chce;-) Ja muszę trochę dojechać żeby poszusować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jakbym była w swoich okolicach:)))))))))Tylko u mnie więcej lasów, mniej śnieżnych białych połaci a górek nie ma wcale ...chociaż teraz wszytko paskudnie się topi......czekam na biały puszek ......
OdpowiedzUsuńA te +40 to też moja najlepsza temperatura . ja mam takie progi +25 chłodno , +30 ciepło, +35 upał ( to lubię najbardziej) około +40 to dopiero upał....rzadko kiedy chodzę z odkrytymi ramionami latem jakie u nas jest :)))))))
Pozdrawiam Patti
O wow! Niezły spacerek do sklepu! :) ale za to jakie widoki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
widoki niesamowite,choć do sklepu niestety kawałek.pozdrowionka
OdpowiedzUsuńmmm..ale pęknie masz!..możemy się zamienić ;)..a takie spacerki to samo zdrowie :)
OdpowiedzUsuńpięknie* miało być :D
OdpowiedzUsuńPozdro!
Ja też wolę ciepełko, ale każda pora ma swój urok :)
OdpowiedzUsuńO Jezuniu, ale pieknie. Ja tu sobie w zimnie siedze, ale sniegu ani widu ani slychu.
OdpowiedzUsuń